Dorota Nowicka, Autor w serwisie Blog Apteneo Eksperckie porady dla aptekarzy Mon, 29 Aug 2022 08:14:44 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=6.0.5 https://blog.apteneo.pl/wp-content/uploads/2021/02/favicon-150x150.png Dorota Nowicka, Autor w serwisie Blog Apteneo 32 32 Gdy żar leje się z nieba… https://blog.apteneo.pl/gdy-zar-leje-sie-z-nieba/ https://blog.apteneo.pl/gdy-zar-leje-sie-z-nieba/#respond Thu, 23 Jun 2022 09:27:32 +0000 https://blog.apteneo.pl/?p=769 Nadeszło upragnione lato. Pragnienie wypoczynku łączy się także z nadzieją na piękną, słoneczną pogodę. Gorące, pełnego słonecznego blasku dni są idealne podczas urlopu, ale przecież pogoda może być piękna także wówczas, gdy przebywamy w pracy lub w domu. Jak w dobrym zdrowiu przetrwać upały? Zdecydowanie lejący się z nieba żar o wiele łatwiej znieść na...

The post Gdy żar leje się z nieba… appeared first on Blog Apteneo.

]]>
Nadeszło upragnione lato. Pragnienie wypoczynku łączy się także z nadzieją na piękną, słoneczną pogodę. Gorące, pełnego słonecznego blasku dni są idealne podczas urlopu, ale przecież pogoda może być piękna także wówczas, gdy przebywamy w pracy lub w domu. Jak w dobrym zdrowiu przetrwać upały?

Zdecydowanie lejący się z nieba żar o wiele łatwiej znieść na otwartej przestrzeni czy w niewielkim miasteczku niż w olbrzymiej aglomeracji. Betonowa pustynia, rozgrzana do granic możliwości, to ogromne wyzwanie nawet dla tych, którzy w wysokich temperaturach czują się jak ryba w wodzie. Ponadto pamiętajmy, że każdy inaczej odbiera upał, a szczególnie trudno znoszą go osoby starsze…

Złote rady – nie tylko  dla seniorów

W czasie gorących dni powinniśmy szczególną uwagę skierować na seniorów, dzieci oraz kobiety w ciąży, gdyż właśnie te grupy są najbardziej wrażliwe na upał.

Aby możliwe było przetrwanie upałów, a nawet cieszenie się nimi, wystarczy kierować się zdrowym rozsądkiem i pamiętać o kilku podstawowych zasadach.

  1. Dużo pijemy! Absolutne minimum podczas upału to 1.5 litra wody wypijane na dobę, ale im więcej, tym lepiej. Powinna to być woda mineralna, niegazowana. Ważna jest zawartość minerałów, gdyż na skutek obfitego pocenia się tracimy niezbędne dla funkcjonowania organizmu mikroelementy. Wodę można uzupełniać sokami owocowymi, natomiast lepiej ograniczyć spożywanie gorących napojów. W czasie upałów należy unikać alkoholu. Seniorzy powinni przykładać szczególną wagę do regularnego picia – wiele starszych osób nie odczuwa bowiem pragnienia, przez co naraża się na odwodnienie.
  2. Dbamy o higienę! Wysoka temperatura sprzyja obfitemu wydzielaniu potu. Pocenie się jest naturalnym sposobem organizmu na ochłodzenie. Wskazane są częste kąpiele w letniej wodzie i używanie antyperspirantów. Osoby starsze, które mocniej odczuwają upały, z pewnością docenią to miłe uczucie orzeźwienia, jakie daje chłodna kąpiel.
  3. Odpowiednia garderoba! Ubrania powinny być lekkie, przewiewne, najlepiej z naturalnych włókien takich jak len czy bawełna. Doskonałym uzupełnieniem są wygodne, przewiewne sandały. Bardzo ważna jest ochrona głowy, koniecznie należy nosić kapelusz. Kapelusz z rondem zapewni także ochronę naszym oczom. Można też założyć na głowę chusteczkę.
  4. Chronimy oczy! Okulary przeciwsłoneczne to niezbędna rzecz. Intensywne promieniowanie UV jest dla oczu niezdrowe. Gdy światło słoneczne jest za ostre, często całkiem nieświadomie mrużymy oczy, co przyspiesza powstawanie „kurzych łapek” lub pogłębia te już istniejące. Noszenie okularów przeciwsłonecznych ochroni nasze oczy i opóźni pojawienie się zmarszczek w kącikach oczu.
  5. Południe – w cieniu! W czasie upalnych dni postarajmy się unikać przebywania na słońcu w okolicach godziny 12.00. Wtedy słońce znajduje się najwyżej na niebie i najsilniej świeci. Jeśli nie możemy w tym czasie ukryć się w pomieszczeniu, to przynajmniej znajdźmy zacienione miejsce.
  6. Schładzamy się! Podczas upałów starajmy się dodatkowo schładzać organizm. Wykorzystujmy w tym celu miejskie fontanny, podczas spaceru spryskując wodą twarz i dekolt. Można także wykorzystać w tym celu wodę mineralną, której butelkę zawsze powinniśmy mieć ze sobą. Zabawy przy fontannie i chlapanie się wodą nie muszą być wyłącznie dla dzieci!
  7. Dieta dla ochłody! Podczas upałów niechętnym okiem patrzymy na tłuste i ciężkostrawne produkty. Ze względu na wysoką temperaturę, która sprzyja szybkiemu psuciu się ryb i mięsa unikajmy gotowych mięsnych dań. Lato oferuje nam ogromną obfitość warzyw i owoców, do tego może być nabiał i lekkie pieczywo. Doskonałe są zupy typu chłodnik oraz wszelkiego rodzaju sałatki bez ciężkich sosów. Można także sięgnąć po lody, choć dużo lepszym i zdrowszym rozwiązaniem są sorbety – najlepiej wykonane własnoręcznie.
  8. Ostrożnie z klimatyzacją! Korzystanie z klimatyzacji to sposób na przetrwanie upału w podróży lub nasłonecznionym pomieszczeniu. Jednak trzeba z niej korzystać rozsądnie. Przede wszystkim należy pamiętać, że różnica pomiędzy temperaturą w pomieszczeniu klimatyzowanym, a temperaturą na zewnątrz powinna wynosić około 6°C. Jeśli na zewnątrz temperatura wynosi 31ºC, w pomieszczeniu powinna wynosić 25°C. Gwałtowne zmiany temperatury sprzyjają zaziębieniu, a któż chciałby podczas gorących dni zmagać się z przeziębieniem czy anginą?
  9. Chronimy skórę! Stosowanie kremów z filtrem UV jest konieczne, zwłaszcza gdy spędzamy na słońcu dużo czasu. Silne promieniowanie słoneczne może spowodować oparzenia. Kremy ze słabszym filtrem mogą być stosowane przez osoby o śniadej karnacji, osoby o jasnej cerze powinny sięgać po kremy z mocniejszym filtrem. Aby kosmetyk prawidłowo zadziałał, trzeba pamiętać, by nasmarować się przynajmniej kwadrans przed wyjściem na zewnątrz.
  10. Lekki makijaż. Odpowiedni dobór kosmetyków w czasie upału dotyczy także makijażu. Na czas upałów warto zrezygnować z matujących pudrów, ciężkich podkładów i ciemnych cieni. Lepiej sprawdzą się lekkie, rozświetlające kremy oraz delikatne, jasne cienie do powiek. Delikatny makijaż i lekki krem nie zatykają porów skóry i pozwalają jej na normalne oddychanie.
  11. Nawilżamy skórę! Podczas upałów w mieście wszechobecny staje się kurz z wysuszonych trawników. Osiada wszędzie, także na naszej skórze, powodując jej dodatkowe wysuszenie. Dlatego warto po każdej kąpieli nasmarować się lekkim, nawilżającym balsamem.
  12. Uwaga alergicy! Wprawdzie pełnia lata to już nie sezon na pylenie, bowiem większość roślin już przekwitła. Jednak wiele gatunków traw kwitnie kilka razy w roku, także niektóre chwasty pylą dopiero w czasie lata. Suche powietrze sprzyja unoszeniu się w nim rozmaitych pyłków, a wysoka temperatura powoduje, że alergicy stają się wrażliwsi na ich działanie. Przy silnej alergii należy zdecydowanie unikać spacerów w upalne dni i koniecznie mieć zawsze przy sobie wskazany przez lekarza lek antyalergiczny.

Nie narzekajmy!

Jeśli mimo to nadal jesteśmy zmęczeni upałem, pomyślmy, że tych naprawdę gorących dni jest w naszym klimacie niewiele. Zazwyczaj towarzyszy nam szaruga. Nie narzekajmy więc na upał, tylko starajmy się korzystać z dobrodziejstw słonecznej pogody w rozsądny sposób. A jeśli zatęsknimy do chłodu, to można zawsze sięgnąć po książkę, której akcja rozgrywa się podczas arktycznej zimy. Na pewno poczujemy chłód, przynajmniej ten zawdzięczany sile wyobraźni.

The post Gdy żar leje się z nieba… appeared first on Blog Apteneo.

]]>
https://blog.apteneo.pl/gdy-zar-leje-sie-z-nieba/feed/ 0
Uzależnienie od cukru https://blog.apteneo.pl/uzaleznienie-od-cukru-2/ https://blog.apteneo.pl/uzaleznienie-od-cukru-2/#respond Wed, 26 Jan 2022 09:28:25 +0000 https://blog.apteneo.pl/?p=736 Wszyscy lubimy słodycze, w mniejszym lub większym stopniu. Dzieci przepadają za rozmaitymi łakociami, tym bardziej, że bardzo często słodki smakołyk jest np. nagrodą za zjedzony obiad czy grzeczne zachowanie u lekarza. W ten sposób rodzice nieświadomie już od najmłodszych lat przyzwyczajają organizm dziecka do dużych ilości cukru, zwykle zdecydowanie przekraczających fizjologiczne zapotrzebowanie organizmu. Oczywiście niewielkie...

The post Uzależnienie od cukru appeared first on Blog Apteneo.

]]>
Wszyscy lubimy słodycze, w mniejszym lub większym stopniu. Dzieci przepadają za rozmaitymi łakociami, tym bardziej, że bardzo często słodki smakołyk jest np. nagrodą za zjedzony obiad czy grzeczne zachowanie u lekarza. W ten sposób rodzice nieświadomie już od najmłodszych lat przyzwyczajają organizm dziecka do dużych ilości cukru, zwykle zdecydowanie przekraczających fizjologiczne zapotrzebowanie organizmu.

Oczywiście niewielkie ilości cukru są potrzebne. To najprostszy sposób na szybkie dostarczenie energii komórkom organizmu, poza tym cukier pobudza te obszary mózgu, które są odpowiedzialne za nasze dobre samopoczucie, czyli stymuluje ośrodki odpowiedzialne za wydzielanie endorfin, dopaminy i serotoniny, nazywanych hormonami szczęścia.

Jednak nie krzepi

W czasach, gdy jedliśmy potrawy przygotowywane z nisko przetworzonych składników, cukier był w powszechnym użyciu przede wszystkim jako dodatek do kawy czy herbaty. Oczywiście był także dodawany do domowych ciast, ale zawsze można było zrobić ciasto mniej słodkie. Obecnie tempo życia i wygoda skłania nas do kupowania wysoko przetworzonej żywności oraz wielu gotowych słodyczy. Na rynku jest pełno batonów, przeróżnych cukierków, czekolad, czy innych deserów. Nawet nie zdajemy sobie sprawy z ilości cukru, które zawierają. Cukier jest także dodawany do innych przekąsek, nawet tych słonych, do wszelkich gotowych sosów, pieczywa, napojów, sałatek, jogurtów owocowych czy smakowych serków. Nawet tak zalecane do przekąsek suszone owoce często są dosładzane. Gotowe mieszanki muesli także zawierają dużo cukru, można się o tym przekonać samemu przygotowując domowe mesli. Nawet jeśli dodamy do niego rodzynki, to okaże się, że jest zdecydowanie mniej słodkie niż kupiona, gotowa mieszanka. W ten sposób zwykle nieświadomie zjadamy coraz więcej cukru.

Według zaleceń WHO człowiek powinien maksymalnie spożywać dziennie 25 gramów cukru (ok. 6 łyżeczek). Dotyczy to oczywiście cukru zawartego we wszystkim, co jemy oraz tego dodawanego do kawy czy herbaty. Statystyczny Polak rocznie spożywa ok. 40 kg cukru, z czego jedynie ok.15 kg przypada na cukier w torebkach – to zdecydowanie za dużo. Nadmiar cukru powoduje hiperglikemię, czyli utrzymujący się wysoki poziom cukru we krwi. Stymuluje on trzustkę do zwiększonego wydzielania insuliny, co w dłuższym czasie może doprowadzić do insulinooporności komórek organizmu i w efekcie spowodować cukrzycę, która zwiększa ryzyko udarów i chorób serca. Nadmierna ilość cukru wpływa ponadto na szybszą degenerację mózgu i może zapoczątkować chorobę Alzheimera. Cukier uszkadza włókna kolagenowe przyspieszając proces starzenia się skóry a także utrudnia wchłanianie magnezu – pierwiastka odpowiedzialnego za prawidłowy sen i koncentrację. Nadmiar cukru powoduje także uczucie chronicznego zmęczenia, stany zapalne niewiadomego pochodzenia, nawracające bóle głowy czy pojawienie się trądziku u dorosłego człowieka. Niszczy uzębienie sprzyjając próchnicy a także źle wpływa na mikroflorę jelit. Niektórzy naukowcy twierdzą wręcz, że cukier może uzależniać w porównywalnym stopniu, co narkotyki takie jak heroina czy kokaina.

Potrzebny detoks?

Pierwszym krokiem do podjęcia walki z nadmiarem spożywania cukru powinno być regularne badanie poziomu cukru we krwi na czczo. Jeśli wynik będzie bliski lub przekroczy 100ml/dl, to znaczy, że mogą zacząć się problemy ze zdrowiem i najwyższa pora ograniczyć spożywany cukier. Przy radykalnym i gwałtownym odstawieniu wszystkiego, co słodkie, należy liczyć się z poważną reakcją organizmu. Detoksowi mogą towarzyszyć zawroty głowy, migreny, dreszcze, szybkie zmiany nastroju, rozdrażnienie, niepokój, bezsenność, rozkojarzenie i zmęczenie.

Jeśli nie ma konieczności wprowadzenia tak radykalnego detoksu, można postarać się zmienić nawyki żywieniowe:

  • Ogranicz słodzenie kawy i herbaty, może uda się całkowicie je wyeliminować. Na rynku jest dostępnych wiele gatunków bardzo aromatycznych herbat i kaw, które już nie potrzebują ulepszaczy.
  • Zacznij jeść regularne posiłki, organizm szybko przyzwyczai się do stałych pór posiłków, co wyeliminuje powracające uczucie łaknienia.
  • Zacznij przyglądać się swoim zakupom i w miarę możliwości staraj się ograniczyć produkty o wysokim indeksie glikemicznym (IG), takie jak ciasta, słodkie serki i napoje, piwo, makarony czy pieczywo.
  • Zacznij używać zamienników cukru, najlepszymi są stewia i ksylitol. Zamiast cukru można także używać naturalnego miodu, syropu klonowego lub syropu z agawy. W przypadku stewii używa się liści świeżych, suszonych lub sproszkowanych. Dostępne są także tabletki i płyny ze stewii. Ksylitol jest wytwarzany z kory brzozy, ma bardzo niski indeks glikemiczny. Działa lekko bakteriobójczo, poprawia odporność, wpływa korzystnie na mikroflorę jelitową, wspomaga przyswajanie wapnia i magnezu, przyjmowany przez dłuższy czas zmniejsza łaknienie na słodycze.
  • Raz na jakiś czas pozwól sobie na coś słodkiego, ale dobrego i w niewielkiej ilości: jedno ciastko lub kilka kawałków dobrej czekolady. Jeśli codziennie podjadasz słodycze, spróbuj najpierw jeść je co drugi dzień a potem rzadziej.
  • Postaraj się ograniczyć stres w swoim życiu. Zazwyczaj sytuacje stresowe wywołują łaknienie słodyczy, bardzo często staramy się stres zajeść.
  • Na początku ogranicz, a potem postaraj się całkowicie wyeliminować ze swojej diety takie produkty, jak słodkie napoje energetyzujące, piwo, nektary i soki, w tym ogranicz także soki ze świeżych owoców. Zrezygnuj ze wszelkich gotowych sosów takich jak ketchupy, dipy, sosy słodko-kwaśne, barbecue, musztardy. Nie kupuj gotowych mieszanek muesli, dżemów czy konfitur, słodkich serków, jogurtów i maślanek.
  • Pamiętaj o prawidłowym nawodnieniu, niektórzy naukowcy twierdzą, że uczucie nieuzasadnionego łaknienia wywołuje brak odpowiedniej ilości płynu w organizmie. Zamiast sięgnąć po batonik wypij szklankę mineralizowanej wody.
  • Wprowadź do diety dobre tłuszcze, słodkie przegryzki można zastąpić awokado, kawałkiem tłustego sera lub sałatą z dużą ilością oliwy z oliwek i odrobiną octu. Niektórzy dietetycy proponują rozpocząć dzień od wysokobiałkowego śniadania, np. jajek, białego mięsa czy masła orzechowego. Do tego kawa z masłem i już na start organizm otrzyma dużą porcję energii, która wystarczy do następnego zaplanowanego posiłku.

Korzyści z ograniczenia ilości spożywanego cukru są ogromne. Po pewnym czasie poczujemy się lepiej, poprawi się funkcjonowanie mózgu, lepiej będzie pracował układ trawienny. Stały poziom glukozy we krwi zapewni odpowiednią ilość energii na cały dzień. Unormowana gospodarka cukrem sprzyja młodemu wyglądowi bowiem skóra będzie się starzeć wolniej, zaś łatwiej będzie zgubić kilka niepotrzebnych kilogramów. Zmniejszymy ryzyko wystąpienia cukrzycy czy chorób układu krążenia. Oczywiście nie jest możliwe ani zalecane całkowite wyeliminowanie cukru z naszej diety. Warto jednak przyjrzeć się temu, co jemy i spróbować wyeliminować produkty o zbyt dużej zawartości cukru.

The post Uzależnienie od cukru appeared first on Blog Apteneo.

]]>
https://blog.apteneo.pl/uzaleznienie-od-cukru-2/feed/ 0
Ferie zimowe – aktywny wypoczynek https://blog.apteneo.pl/ferie-zimowe-aktywny-wypoczynek/ https://blog.apteneo.pl/ferie-zimowe-aktywny-wypoczynek/#respond Tue, 25 Jan 2022 08:18:44 +0000 https://blog.apteneo.pl/?p=733 Problem ferii zimowych „dotyka” nas co roku. Szczęśliwi są rodzice przedszkolaków, których on jeszcze nie dotyczy. Jednak dzieci szybko rosną i już sześciolatki idą do szkoły, zatem przysługują im ferie. Dzieci się cieszą, a rodzice mają problem. Wiadomo, że dziecko powinno spędzać czas aktywnie, także na świeżym powietrzu. Ferie to czas na odpoczynek od szkoły,...

The post Ferie zimowe – aktywny wypoczynek appeared first on Blog Apteneo.

]]>
Problem ferii zimowych „dotyka” nas co roku. Szczęśliwi są rodzice przedszkolaków, których on jeszcze nie dotyczy. Jednak dzieci szybko rosną i już sześciolatki idą do szkoły, zatem przysługują im ferie. Dzieci się cieszą, a rodzice mają problem. Wiadomo, że dziecko powinno spędzać czas aktywnie, także na świeżym powietrzu. Ferie to czas na odpoczynek od szkoły, na rozwijanie zainteresowań. Jakie możliwości mają rodzice? W zasadzie takie, na jakie ich stać.

 

Zamożni i szaleńczo zapracowani mogą skorzystać z bogatej oferty wyjazdów na różne obozy. Dokonajmy wspólnie wyboru, wtedy dziecko chętniej skorzysta z oferty. Koniecznie sprawdźmy wiarygodność organizatora. Dla dziecka wyjazd będzie wspaniałą przygodą, a nam zapewni chwilę oddechu.

Druga możliwość to wspólny wyjazd. Jeśli istnieje taka możliwość, serdecznie ją polecam. Nie musimy jechać na całe ferie, wystarczy choćby tydzień. A jeśli uda nam się wyjechać większą grupą, z przyjaciółmi i ich dziećmi, to mamy zagwarantowaną świetną zabawę.

Aktywny wypoczynek

Zdecydowanie polecam uprawianie sportów zimowych. Jazda na nartach, na desce, na sankach czy łyżwach to wspaniała rozrywka. Pierwszy raz zabrałam swoich synów na narty, gdy starszy miał 7, a młodszy 5 lat. W tej chwili jeżdżą oni swobodnie w towarzystwie instruktorów a ja nadal spokojnie sobie zjeżdżam. Takie wyjazdy to nie tylko oddech od codziennych obowiązków i ruch na powietrzu. To także czas, który możemy całkowicie poświęcić dzieciom, co potem zaowocuje dobrym kontaktem. Mój starszy, pełnoletni już syn, nadal chętnie korzysta z możliwości wyjazdu na narty z mamą.

Innym pomysłem jest opcja „zima w mieście”. To propozycja dla uczniów szkół podstawowych (żaden znany mi gimnazjalista nie zgodzi się na korzystanie z tych zajęć). Oferta jest bardzo bogata, składają się na nią zajęcia wewnątrz placówek, wyjścia na basen czy na ślizgawkę, spacery. Ponadto dzieci znajdują się pod fachową opieką, mogą rozwijać swoje zainteresowania czy zdolności, a także, w sprzyjających warunkach atmosferycznych, korzystać z zimowych sportów.

 

Czas spędzony wspólnie

Choćby część czasu przeznaczonego na ferie spróbujmy spędzić wspólnie. Jeśli nie stać nas na wyjazd, postarajmy się inaczej zorganizować czas. Popołudniami wybierajmy się na ślizgawkę, sanki czy choćby spacer. Od paru lat niestety prawdziwy śnieg jest dostępny tylko w górach. Na szczęście jest wiele sztucznych lodowisk, często na świeżym powietrzu. Jeśli mamy mniej czasu, wyjdźmy na spacer. Tajemnicze, oświetlone miasto może być bardzo interesujące. W wolne dni wybierzmy się gdzieś dalej – jesienno-zimowy spacer po lesie ma swoje uroki.

Ciekawa jest też opcja miejska – zorganizowane spacery z przewodnikiem. Możemy wtedy poznać historię swojego miasta i jego zagadki.

Jeśli naprawdę stać nas na niewiele lub pogoda jest okropna, poświęćmy dzieciom wieczory. Niech to nawet będzie oglądanie telewizji, ale wspólne. Wybierzmy ciekawy program edukacyjny czy odpowiedni dla dzieci film. Możemy także urządzić turniej gier planszowych. Niech nasze pociechy zaproszą znajomych do wspólnej zabawy. Możemy umówić się z sąsiadami, którzy mają dzieci w podobnym wieku, że jednego popołudnia my organizujemy wieczór gier, drugiego oni. Zyskamy chwilę oddechu lub… spędzimy razem czas w atmosferze zdrowego współzawodnictwa.

Lekarstwo na stres

Ferie zimowe to tylko 2 tygodnie. Nie traktujmy tego okresu jako kolejnego wyzwania finansowego, bo „dziecku się należy”. Jeśli możemy wyłamać się z rutyny codziennych obowiązków i spędzić go w towarzystwie własnych pociech, sami także wiele zyskamy. Złapanie oddechu, przerwa w codziennych obowiązkach i możliwość spędzenia choć części czasu na świeżym powietrzu to wspaniałe lekarstwo na codzienny stres.

The post Ferie zimowe – aktywny wypoczynek appeared first on Blog Apteneo.

]]>
https://blog.apteneo.pl/ferie-zimowe-aktywny-wypoczynek/feed/ 0
Depresja u dziecka. Jak pomóc i jak szukać pomocy? https://blog.apteneo.pl/depresja-u-dziecka-jak-pomoc-i-jak-szukac-pomocy/ https://blog.apteneo.pl/depresja-u-dziecka-jak-pomoc-i-jak-szukac-pomocy/#respond Mon, 17 Jan 2022 08:34:19 +0000 https://blog.apteneo.pl/?p=728 Jedną z najpoważniejszych chorób cywilizacyjnych jest depresja. Coraz więcej ludzi, zwłaszcza młodych, popada w stany okołodepresyjne. Wśród powodów wymienia się np. zbyt duży natłok informacji, jakimi bombarduje nas dzisiejsza rzeczywistość. Ilość bodźców dostarczanych naszym mózgom jest wielokrotnie większa, niż np. 50 lat temu. Przeciąża je to, co skutkuje chorobą. Ale to nie jedyny powód, dla...

The post Depresja u dziecka. Jak pomóc i jak szukać pomocy? appeared first on Blog Apteneo.

]]>
Jedną z najpoważniejszych chorób cywilizacyjnych jest depresja. Coraz więcej ludzi, zwłaszcza młodych, popada w stany okołodepresyjne. Wśród powodów wymienia się np. zbyt duży natłok informacji, jakimi bombarduje nas dzisiejsza rzeczywistość. Ilość bodźców dostarczanych naszym mózgom jest wielokrotnie większa, niż np. 50 lat temu. Przeciąża je to, co skutkuje chorobą. Ale to nie jedyny powód, dla którego ostatnio odnotowuje się wzrost zachorowań. Rośnie świadomość społeczna i coraz częściej mamy odwagę sięgnąć po pomoc. A to bardzo pozytywna tendencja.

 

Ze strony syna

Sam jestem jedną z ofiar tej epidemii cywilizacyjnej. Początek bardzo trudno jest wyznaczyć. Na przestrzeni mniej więcej pół roku straciłem wszelkie chęci do życia. Po kolejnym pół roku, po gwałtownym pogorszeniu, byłem już w szpitalu psychiatrycznym. Samo sięgnięcie po pomoc zajęło mi właściwie rok i w tym samym momencie nastąpiło też pogorszenie. To dowód na to, że nieleczony problem psychiczny tylko się pogłębia. Niewielu jest w stanie poradzić sobie bez pomocy fachowca, dlatego tak ważne jest, żeby po tę pomoc wyciągnąć dłoń. Nie jest to łatwe, nie wiadomo właściwie, kiedy problem się pojawia i jak zareagować.

Pierwszą reakcją obronną jest wyparcie. Bo przecież ja nie mogę być chory, innych to może dotknąć, ale nie mnie. Pojawiają się myśli, że to tylko chwilowe, „sezonowe” pogorszenie nastroju. Że ostatnio ma się po prostu za dużo na głowie, zły czas itd. Przychodzi jednak moment, kiedy rodzina i znajomi zaczynają coś zauważać, sami mówią, że coś jest nie tak. Wtedy wymówki przestają wystarczać, ale strach blokuje sięgnięcie po pomoc. Bo co, jak się ludzie dowiedzą? Albo jak okaże się, że jestem wariatem? Znakomita większość tych lęków jest irracjonalna. Depresja to nie jest żadne wariactwo. To zwykła choroba – jak biegunka, tylko bardziej długotrwała. Nie jest to jednak wyrok. Przy odpowiedniej psychoterapii i farmakoterapii jest wyleczalna. Niestety ma skłonności do nawrotów, dlatego warto uczęszczać na wizyty kontrolne, zwłaszcza jeśli nie jest się pewnym swojego samopoczucia psychicznego.

A co może być objawem depresji? Najłatwiej to ująć jako zły stan psychiczny, ale pod tym sloganem kryć się może wiele. Głównymi objawami są: anhedonia (brak odczuwania zadowolenia i szczęścia), brak energii, negatywna samoocena, problemy z apetytem lub masą ciała, zaburzony sen, zaburzona aktywność i – co najbardziej niepokojące – tendencje lub myśli samobójcze. Oprócz tych objawów wystąpić może wiele innych zaburzeń związanych z ciałem i umysłem.

Depresja nie zawsze związana jest z jakimś traumatycznym wydarzeniem, niektórzy mają do niej skłonności genetyczne. W tym przypadku najczęściej jest to choroba nawracająca. Nie oznacza to jednak bezcelowości leczenia, odpowiednia terapia jest w stanie wyciągnąć każdego. Trzeba pamiętać, że depresja jest w gruncie rzeczy chorobą śmiertelną. Jest ona powodem większości samobójstw, więc nie warto odkładać ani zaniechać leczenia. Gdybym miał udzielić rady osobom chorym lub podejrzewającym depresję, powiedziałbym, żeby nie tracić nadziei (chociaż nawet mi się zdarza, to część choroby) i sięgać po pomoc, która w dzisiejszych czasach zaczyna być dostępna.

 

Ze strony matki

Depresja – nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele osób dotyka. Pierwszą część artykułu napisał mój syn. Zdecydowaliśmy, że temat jest tak ważny, że warto go napisać uwzględniając odczucia zarówno osoby, którą ta choroba dotknęła, jak i jej bliskich.

Depresja dotyka nie tylko chorego, ale i całą rodzinę. Mój starszy syn bardzo przeżył i przeżywa chorobę brata, a ja – cóż, jestem matką, która musi sobie z tym poradzić. Nie jest łatwo wychwycić pierwsze objawy, zwłaszcza u nastolatków. To trudny czas, pełen emocji, szaleją hormony, pojawiają się nowe autorytety, pierwsze miłości. Nasz nastolatek staje się nerwowy, opryskliwy, tajemniczy. Starałam się zawsze mieć kontakt z synami i to jest chyba najważniejsze. Ale nie wystarczyło. Oczywiście zauważyłam, że młodszy syn, zawsze skryty, staje się jeszcze bardziej tajemniczy. Ale też smutny, trochę apatyczny. Zdecydowanie stracił apetyt. Proponowałam pomoc, ale na początku nie chciał o tym słyszeć. Przecież nastolatka siłą do lekarza nie zaprowadzę. Potem było coraz gorzej. Zamknął się w sobie, nie chciał rozmawiać, chodził do szkoły, ale przestał bywać na lekcjach, stracił kontakt z klasą. I w końcu telefon od psychologa szkolnego: syn ma poważną depresję. Od tego momentu zaczęła się walka o niego. Było tak, jak napisał: na początku negował potrzebę pomocy. Powoli to się zmieniało, największy przełom nastąpił, gdy syn zaakceptował fakt, że jest chory i że potrzebuje pomocy. Przed nami jeszcze długa droga, jedynie patrzenie w przyszłość z nadzieją na poprawę pozwala nam to udźwignąć.

Nie wszyscy rodzice mają dobry kontakt z dziećmi, ale trzeba szczególnie zwracać uwagę na niektóre zachowania. Gdy młody człowiek staje się zamknięty w sobie, osowiały, traci znajomych, opuszcza zajęcia szkolne, traci chęć wychodzenia z domu, przestaje jeść – to znak, że trzeba szukać pomocy. A to nie jest proste, bo system opieki zdrowotnej jest absolutnie nieprzygotowany do walki z depresją. W Warszawie jest jeden (!) oddział, przyjmujący pacjentów w wieku 15–18 lat. Łóżek 30 albo 40, reszta leży pokotem na korytarzach. Lekarze i terapeuci starają się, ale przy takim tłumie jakość terapii pozostawia wiele do życzenia. Potem jest tylko gorzej. Na wizytę kontrolną trzeba czekać miesiącami. Terapia w ramach NFZ – pani spróbuje za pół roku, może coś się zwolni. A do tego czasu to co – mam dziecko trzymać w klatce w kaftanie bezpieczeństwa? A jeśli jest to 17- latek, to już w ogóle tylko tłuc głową w ścianę.

„Proszę Pani, on za pół roku będzie pełnoletni, to nie warto zaczynać leczenia, bo potem i tak nie będzie mógł korzystać”.

„Proszę Pani, za pół roku syn będzie pełnoletni? No to wtedy zapraszamy, ale teraz nie ma takiej możliwości”..

Te zdania słyszałam tyle razy, że jeszcze mam ciemno w oczach, jak sobie przypomnę. Drodzy rodzice i opiekunowie – pozostaje leczenie prywatne. Rynek jest olbrzymi. Jednak zanim wybierzecie lekarza i terapeutę, pytajcie znajomych o opinie. Pamiętajcie też, że to pacjent musi zaakceptować lekarza, a przede wszystkim terapeutę. Inaczej wyrzucimy pieniądze w błoto. Jeśli po 2 czy 3 wizytach dziecko powie, że nie chce rozmawiać z terapeutą, trzeba poszukać innego. Leczenie nie jest tanie, ale nie ma innego wyjścia. Jeśli chodzi o farmakoterapię, to w przypadku depresji wiele leków jest refundowanych. Trzeba jednak uzbroić się w cierpliwość, organizm musi „rozpoznać i zaakceptować” lek, minimum to 6 tygodni, by dało się zaobserwować zmianę. A czasem pierwszy lek nie jest trafiony, trzeba go zmienić, niekiedy połączyć z innym. Niezbędna jest cierpliwość, ocean cierpliwości.

Depresja może dotknąć nie tylko dziecko. Może zachorować partner, brat, siostra, któreś z rodziców. W każdym przypadku trzeba zaakceptować to, że osoba ta potrzebuje pomocy i że leczenie jest bardzo długie.

Mój syn znalazł wsparcie w pewnej grupie osób w internecie. Wiele z nich przeszło przez coś podobnego i teraz są w stanie się zrozumieć i sobie pomóc. Na początku bałam się tych znajomości – ale to wspaniali ludzie. Kilka osób poznałam osobiście. Wspierają się, pomagają podejmować trudne decyzje, starają się wciągnąć tych z większymi problemami z powrotem do normalnego życia. Myślę, że mój syn wiele im zawdzięcza. Na razie ciągle jeszcze potrzebuje wsparcia, ale mam nadzieję, że kiedyś to on wyciągnie rękę do kogoś, kto będzie tego bardzo potrzebował.

The post Depresja u dziecka. Jak pomóc i jak szukać pomocy? appeared first on Blog Apteneo.

]]>
https://blog.apteneo.pl/depresja-u-dziecka-jak-pomoc-i-jak-szukac-pomocy/feed/ 0
Profilaktyczne badania ginekologiczne – co warto wiedzieć? https://blog.apteneo.pl/profilaktyczne-badania-ginekologiczne-co-warto-wiedziec/ https://blog.apteneo.pl/profilaktyczne-badania-ginekologiczne-co-warto-wiedziec/#respond Mon, 04 Oct 2021 08:51:10 +0000 https://blog.apteneo.pl/?p=686 Październik to miesiąc walki z rakiem piersi, dlatego chcielibyśmy zwrócić szczególną uwagę na konieczność wykonywania regularnych badań profilaktycznych… Ciągle jeszcze wiele kobiet, niestety, traktuje wizytę u ginekologa jako zło konieczne. Dla wielu ogromną barierą jest pokonanie wstydu, zwłaszcza gdy lekarzem okazuje się mężczyzna – nawet dojrzałe kobiety często zmagają się z tym problemem. Dlatego bardzo...

The post Profilaktyczne badania ginekologiczne – co warto wiedzieć? appeared first on Blog Apteneo.

]]>
Październik to miesiąc walki z rakiem piersi, dlatego chcielibyśmy zwrócić szczególną uwagę na konieczność wykonywania regularnych badań profilaktycznych…

Ciągle jeszcze wiele kobiet, niestety, traktuje wizytę u ginekologa jako zło konieczne. Dla wielu ogromną barierą jest pokonanie wstydu, zwłaszcza gdy lekarzem okazuje się mężczyzna – nawet dojrzałe kobiety często zmagają się z tym problemem. Dlatego bardzo ważna jest edukacja w tym zakresie. Już w okresie dorastania warto przekonać młodą dziewczynę do wizyty u ginekologa.

Najlepiej, aby podczas pierwszej wizyty towarzyszyła dziewczynie mama (w przypadku dziewcząt niepełnoletnich jest to zresztą obowiązkowe). Bliska osoba z pewnością doda otuchy. Jeśli jest to niemożliwe, warto wybrać się ze starszą siostrą, kuzynką lub przyjaciółką. Ważne jest, by wykonać ten pierwszy krok, potem pozostanie już tylko pamiętać o regularnym wykonywaniu badań kontrolnych.

Pierwsze badanie

Jeśli kobieta jest dziewicą, powinna odwiedzić ginekologa, zanim skończy 25. rok życia. W przypadku wcześniejszej inicjacji seksualnej należy wybrać się do gabinetu nie później, niż 3 lata po inicjacji.

Rozpoczęcie życia seksualnego to świetny moment do pierwszej wizyty u lekarza. Warto przedtem zasięgnąć opinii koleżanek, by trafić do lekarza, który jest nie tylko dobrym specjalistą, ale i taktownym człowiekiem. Podczas pierwszej wizyty lekarz przeprowadzi obszerny wywiad, by zebrać informacje o ewentualnym ryzyku wystąpienia nowotworów układu rodnego i piersi. Powinien także wykonać dokładne badanie, by ocenić stan narządów rodnych. Wspólnie z lekarzem warto także wybrać preferowaną metodę antykoncepcji i szczegółowo porozmawiać na jej temat. Jest to szczególnie ważne w przypadku kobiet przyjmujących na stałe leki – należy o tym poinformować ginekologa.

Antykoncepcja hormonalna ma wiele zalet, reguluje cykl miesięczny, zapewnia duże poczucie bezpieczeństwa, ale koniecznie trzeba pamiętać o zażywaniu pigułek. Innym rozwiązaniem są plastry hormonalne, stosowane zewnętrznie lub pierścienie dopochwowe. Ich dodatkową zaletą jest dostarczanie hormonów do organizmu z pominięciem układu pokarmowego. Podczas pierwszej wizyty warto także poprosić lekarza, by zbadał piersi i żeby pokazał, jak należy przeprowadzać kontrolne samobadanie.

Kolejne wizyty

Jeśli nie występują żadne niepokojące objawy, takie jak upławy, swędzenie okolic sromu, ból jajników, a w rodzinie nie występowały przypadki nowotworów układu rodnego, następną wizytę można zaplanować za trzy lata. Jeśli należysz do grupy ryzyka wystąpienia takiego nowotworu, masz prawo do przeprowadzenia kontrolnych badać cytologicznych częściej.

Badanie cytologiczne polega na pobraniu z szyjki macicy (za pomocą specjalnej szczoteczki) materiału do badania mikroskopowego. Utrwalony preparat jest oceniany prze lekarza histopatologa, który szuka w nim komórek dysplastycznych (właściwych dla bardzo wczesnego stadium raka) lub nowotworowych. Wczesne wykrycie tych zmian pozwoli zapobiec dalszemu rozwojowi choroby. W Polsce okresowe badania cytologiczne są przeprowadzane bezpłatnie dla kobiet w wieku od 25 do 59 lat.

Co kilka lat należy także przeprowadzać badanie USG. Używa się do niego specjalnej sondy, która zostaje wprowadzona do pochwy. Dzięki temu badaniu lekarz może ocenić stan endometrium, czyli tkanki wyściełającej jamę macicy i ewentualnie wykryć zmiany mogące świadczyć o procesie chorobowym. Niekoniecznie musi to być nowotwór, mogą to być mięśniaki, ale ich wczesne wykrycie także jest ważne. Podczas badania USG lekarz ogląda także jajniki oceniając ich stan i szukając ewentualnych zmian chorobowych.

Wyprzedzić raka…

Jeśli istnieje podejrzenie wystąpienia nowotworu jajnika lub jajników, warto wykonać badanie krwi w celu oznaczenia markerów nowotworowych. Są to pewne substancje, które pojawiają się we krwi już we wczesnym stadium choroby. Ich wykrycie jest sygnałem do szybkiego podjęcia leczenia.

Jedną z metod zapobiegania rakowi szyjki macicy jest podanie młodej dziewczynie szczepionki przeciwko wirusowi HPV. Wirus HPV odpowiedzialny za wystąpienie brodawczaka szyjki macicy. Choć nie wywołuje bezpośrednio nowotworu, to jego obecność zdecydowanie zwiększa ryzyko pojawienia się tej choroby. Szczepionka powinna być podana, zanim dziewczyna rozpocznie współżycie seksualne.

Niewiele kobiet zdaje sobie sprawę, że fakt urodzenia lub nie dziecka czy dzieci także ma wpływ na ich zdrowie. U kobiet, które nigdy nie rodziły, występuje dużo większe ryzyko zachorowania na raka endometrium macicy czy raka piersi. Można więc stwierdzić, że ciąża i późniejsza laktacja to swoiste metody profilaktyki tych nowotworów.

W Polsce każda kobieta w wieku pomiędzy 50. a 69. rokiem życia ma prawo raz na 2 lata wykonać bezpłatnie badanie mammograficzne.

Badamy piersi

Mammografia to okresowe badanie piersi, pozwalające wykryć rak. Jest to badanie rentgenologiczne, jego regularne wykonywanie jest zalecane od 40. roku życia. Samo badanie nie jest przyjemne, gdyż piersi są specjalnie układane i ściskane, aby ich prześwietlenie dało dobry obraz. Zdjęcia piersi są opisywane przez lekarza radiologa, który szuka na zdjęciu ewentualnych zmian świadczących o pojawieniu się choroby.

Badanie mammograficzne powinno być uzupełnione badaniem USG piersi. Ważne jest to przede wszystkim u kobiet młodych, u których tkankę gruczołów piersiowych określa się jako „gęstą”. Tkanka taka jest trudna do oceny na zdjęciu rentgenowskim, badanie ultrasonograficzne stanowi więc doskonałe uzupełnienie badania radiologicznego. W Polsce każda kobieta w wieku pomiędzy 50. a 69. rokiem życia ma prawo raz na 2 lata wykonać bezpłatnie badanie mammograficzne. Na jego przeprowadzenie nie jest potrzebne skierowanie od żadnego lekarza, wystarczy zgłosić się do przychodni rentgenologicznej, gdzie jest możliwe przeprowadzenie tego badania.

Zdrowa profilaktyka

Niewiele kobiet zdaje sobie sprawę, że także ogólnie pojęty zdrowy styl życia jest częścią profilaktyki ginekologicznej. Spożywanie owoców i warzyw oraz ruch to powszechne czynniki redukujące możliwość zachorowania na nowotwór. Kobiety powinny także pamiętać, że palenie stanowi przeciwwskazanie do stosowania antykoncepcji hormonalnej oraz może sprzyjać wystąpieniu raka szyjki macicy czy raka jajników.

Prowadząc zdrowy tryb życia i pamiętając o okresowych badaniach ginekologicznych większość z nas ma szansę cieszyć się długim i zdrowym życiem.

 

 

 

The post Profilaktyczne badania ginekologiczne – co warto wiedzieć? appeared first on Blog Apteneo.

]]>
https://blog.apteneo.pl/profilaktyczne-badania-ginekologiczne-co-warto-wiedziec/feed/ 0
Ćwiczymy w plenerze. Aktywny urlop https://blog.apteneo.pl/cwiczymy-w-plenerze-aktywny-urlop/ https://blog.apteneo.pl/cwiczymy-w-plenerze-aktywny-urlop/#respond Mon, 16 Aug 2021 11:06:36 +0000 https://blog.apteneo.pl/?p=594 Urlop to czas, na który czekamy przez cały rok z utęsknieniem. Zwłaszcza ostatni rok był bardzo trudny, ponieważ zostaliśmy praktycznie zamknięci w domach i zimą pozbawieni możliwości korzystania z jakiejkolwiek aktywności w obiektach zamkniętych. Zima była długa a i wiosna nas nie rozpieszczała – wyjątkowo zimny maj nie zachęcał do podejmowania ćwiczeń na zewnątrz. Niektórym...

The post Ćwiczymy w plenerze. Aktywny urlop appeared first on Blog Apteneo.

]]>
Urlop to czas, na który czekamy przez cały rok z utęsknieniem. Zwłaszcza ostatni rok był bardzo trudny, ponieważ zostaliśmy praktycznie zamknięci w domach i zimą pozbawieni możliwości korzystania z jakiejkolwiek aktywności w obiektach zamkniętych. Zima była długa a i wiosna nas nie rozpieszczała – wyjątkowo zimny maj nie zachęcał do podejmowania ćwiczeń na zewnątrz.

Niektórym udało się złapać chwilę oddechu, kiedy w lutym zostały na kilka tygodni otwarte stoki narciarskie. A jak ktoś miał niesamowite szczęście, to trafił na stoku na pełnię lata – bezchmurne niebo i temperatury sięgające w południe powyżej 20°C. Późniejsza zimna i mokra wiosna dały się wszystkim we znaki. Przed nami okres wakacyjny, w czasie którego możemy skorzystać z wielu możliwości. Wszyscy jesteśmy spragnieni ruchu i czasu spędzanego na świeżym powietrzu. W zasadzie każdy ma swój sposób na spędzenie urlopu, w tym roku warto w te plany włączyć jakąkolwiek aktywność. Należy jednak pamiętać o kilku sprawach.

Aktywnie i przyjemnie

Co zatem zrobić, aby nasz urlop był aktywny, zdrowy, pozwolił nam w pełni wypocząć, wzmocnił nasze mięśnie, stawy i kondycję, a poza tym sprawił przyjemność? Musimy pamiętać o paru ważnych sprawach:

Zbadaj się!

Ludzie uprawiający sport bardzo aktywnie (wspinaczka, nurkowanie, kolarstwo górskie czy chociażby biegi przełajowe) przed powrotem do swoich ukochanych dyscyplin powinni zasięgnąć opinii fizjoterapeuty o stanie swojego organizmu. Warto także zrobić badania wydolnościowe (tzw. próba wysiłkowa, zwana także EKG wysiłkowym, zlecana przez lekarza), by wiedzieć na jak dużo możemy sobie pozwolić po tak długiej przerwie. Przed wyjazdem na urlop na pewno warto odwiedzić siłownię, by pod okiem trenera poprawić kondycję organizmu.

Coś dla najmłodszych!

Urlop z dziećmi to w tym roku fantastyczna możliwość, by zmobilizować nasze pociechy do jakiejkolwiek aktywności. W przypadku małych dzieci mogą to być krótkie wypady piesze, możemy także zabierać je na wycieczki rowerowe – w tej chwili na rynku jest już bardzo bogata oferta fotelików, czy przyczep przymocowywanych do roweru, w których można bezpiecznie przewozić dzieci. Starsze pociechy oczywiście mogą nam towarzyszyć na własnych rowerach. Trasę wycieczki ustalajmy wspólnie z dziećmi, pamiętając, że ten rok także w ich organizmach poczynił spustoszenia. Niech to będą raczej krótkie wypady, które wszystkim zapewnią przyjemność. Możemy także planować wycieczki piesze, w kraju przybywa ścieżek edukacyjnych oraz ścieżek zdrowia. Wybierając spacer ścieżką zdrowia skorzystajmy ze wszystkich możliwości, jakie nam proponuje, oczywiście uwzględniając własne siły. Wspólne wakacje nad jeziorem czy nad morzem to świetna okazja do wspólnych zabaw w wodzie czy nauki pływania.

Nie siedź w hotelu

Wyjazd za granicę to także wspaniała okazja do aktywnego wypoczynku. Postarajmy się w czasie takiego urlopu nie przebywać wyłącznie nad basenem, w barze i w restauracji. Na pewno warto poznać okolicę, odbywając szereg pieszych wycieczek. W hotelu nie spędzajmy czasu wyłącznie na leżaku, starajmy się regularnie pływać i brać udział w rozmaitych zajęciach sportowych proponowanych przez animatorów. Nasz organizm po ostatnim roku rozpaczliwie potrzebuje ruchu i jakakolwiek jego forma będzie dla niego zbawienna.

Państwo na włościach

Właściciele siedlisk czy działek to całkiem odrębna kategoria urlopowiczów. Mają oni zawsze coś do zrobienia. Przy czym większość tych zajęć zapewnia całkiem sporo ruchu. Najbardziej oczywistą formą ruchu jest koszenie. Rozmiar trawnika jest bardzo różny, ale zawsze trzeba go skosić. Bywają czasem takie miejsca, gdzie kosiarką się nie wjedzie, wtedy bardzo przydaje się praktycznie już prawie zapomniana umiejętność używania kosy. Paniom zdecydowanie polecam sierp. Można takie narzędzie zamówić przez Internet. Kilka prób i okazuje się, że można go z powodzeniem stosować do usuwania chwastów tam, gdzie nie wjedziemy kosiarką. Jeśli chcemy mieć ładne rabatki z kwiatkami, i być może własne warzywa czy owoce, to musimy o nie zadbać. Trzeba je pielić – polecam używanie małego stołeczka, bo kucanie na dłuższą metę szkodzi naszym plecom. Dom na działce zawsze wymaga naszej pracy. Coś trzeba naprawić, coś odmalować – wszystkie te czynności wymagają ruchu. Pamiętajmy, by wykonywać je bezpiecznie. Jeśli używamy na zewnątrz drabiny, to trzeba dokładnie sprawdzić, czy jest ona stabilna. To samo dotyczy przycinania drzewek, róbmy to w sposób bezpieczny, bez sięgania do upatrzonej gałęzi za wszelką cenę. Upadek z drzewa często może się skończyć złamaniem kończyny czy inny bardzo poważnym urazem, co zamieni nasz wymarzony urlop w koszmar. Oczywiście urlop na działce nie musi oznaczać tylko prac w obrębie działki. Warto zabrać rowery i zaplanować sobie kilka wycieczek po okolicy – nawet jeśli ją doskonale znamy, to zawsze coś się zmieni. Polecam także spacery z kijkami do nordic walking. Kijki warto kupić w sklepie sportowym, wtedy sprzedawca dobierze nam ich odpowiednią długość. Spacery z kijkami zapewniają nie tylko aktywny ruch kończyn dolnych i stawów biodrowych. Podczas spaceru z kijkami uruchomione zostają także mięśnie pleców oraz kończyny górne.

Aktywny senior

Seniorzy to grupa ludzi, o której rzadko myślimy w kontekście urlopu. A przecież izolacja i brak ruchu dotknęła w tym roku także ich. Oczywiście najlepiej by było, aby w czasie wakacji senior mógł wyjechać do jakiegoś uzdrowiska na turnus rehabilitacyjny. Na pewno wielu skorzysta z takiej możliwości, jednak w skali państwa będzie to niewielka grupa. Jeśli stan zdrowia seniora nie pozwala na wyjazd samodzielny lub z kimś z przyjaciół w podobnym wieku albo też z jakichś powodów nie da się on na niego namówić, być może da się przekonać do wspólnych wakacji? Tu najlepszym rozwiązaniem jest działka, gdzie możemy przypilnować, by w miarę swych możliwości senior aktywnie spędzał czas. Można także wyjechać na wspólny urlop w kraju, przecież senior może mieszkać w oddzielnej kwaterze. Możemy poświęcić stosunkowo niewiele czasu na wspólny spacer, krótką wycieczkę rowerową. Powrót do aktywności dla ludzi w starszym wieku na pewno nie będzie łatwy, ale z pewnością korzystny dla ich zdrowia. Dlatego starajmy się im pomóc, motywujmy i cieszmy się możliwością spędzenia wspólnego czasu, który będzie z pewnością wartościowy i niezapomniany.

The post Ćwiczymy w plenerze. Aktywny urlop appeared first on Blog Apteneo.

]]>
https://blog.apteneo.pl/cwiczymy-w-plenerze-aktywny-urlop/feed/ 0